Misja Siostry Łucji

 

W dniu fatimskim, 13 lutego 2005 r., odeszła do Pana siostra Łucja, ostatni i najważniejszy świadek objawień Matki Bożej w Fatimie. Jej życie odzwierciedlało postawę Maryi, która jest wzorem całkowitego oddania się Jezusowi i dziełu zbawienia. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 15 lutego 2005 r. w portugalskiej Coimbrze, gdzie fatimska wizjonerka żyła jako karmelitanka bosa, realizując misję zleconą jej przez Opatrzność.

Któż mógł przypuszczać, że siódme dziecko Antonia dos Santos i Marii Rosy, urodzone 22 marca 1907 r. w maleńkiej osadzie Aijustrel w Portugalii, jest opatrznościowym darem Boga dla współczesnego świata? Największa prorokini XX w., s. Maria Łucja od Jezusa i od Niepokalanego Serca, była od początku najważniejszym uczestnikiem i świadkiem objawień Pięknej Pani w Fatimie.

Choć Matka Najświętsza w 1917 r. ukazała się trojgu dzieciom, to jedynie Łucja dostąpiła łaski widzenia, słyszenia Maryi i rozmawiania z Maryją. Franciszek i Hiacynta Marto, dziś już wyniesieni do chwały ołtarzy, zostali bardzo szybko zabrani do nieba: Franciszek w 1919, a Hiacynta w 1920 r. Łucja, zgodnie z zapowiedzią Matki Bożej, miała „pozostać na ziemi jakiś czas”. Ten czas trwał blisko 90 lat…

Bardziej znana i miłowana

Siostra Łucja została powołana do misji daleko wykraczającej poza czas fatimskich spotkań Matki Bożej z trojgiem dzieci. Poprzez sześć objawień (od 13 maja do 13 października 1917 r.) Bóg – za pośrednictwem Niepokalanej – postanowił zmienić bieg historii i wpłynąć na losy przyszłych pokoleń. Fatima stała się wezwaniem do modlitwy, pokuty i nawrócenia na drogę Ewangelii. Bóg wybrał siostrę Łucję, aby przekazała orędzie fatimskie i rozkrzewiła w świecie nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. „Jezus chce, bym była bardziej znana i miłowana” – powiedziała Maryja do Łucji 13 czerwca 1917 r. Stąd też przez całe swe życie siostra Łucja starała się jak najlepiej poznawać Matkę Bożą i autentycznie Ją kochać. Jako dobra córka Maryi przez lata słuchała Jej wezwań, upomnień oraz próśb. I dziś możemy być pewni, że spełniło się to, co Maryja jej obiecywała: „Nie trać odwagi. Nigdy cię nie opuszczę. Moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą, która zapro
wadzi cię do Boga”.

Nowe pokolenie

Ujawnione tomy korespondencji siostry Łucji ukazują, jak gorliwie w swym życiu podejmowała ona liczne inicjatywy, aby ludzie lepiej poznali Maryję i Ją pokochali. Tylko tą drogą bowiem można zgłębić orędzie fatimskie. Kto chce poznać, musi kochać! Kto kocha, pragnie poznawać coraz pełniej… To klucz do nowego, lepszego świata. W swej ostatniej książce Apele orędzia fatimskiego siostra Łucja przepowiada, że podjęcie przez ludzi wezwania, aby Maryja była „bardziej znana i miłowana”, zaowocuje pojawieniem się „nowego pokolenia”, które „zatriumfuje w walce z pokoleniem szatańskim, miażdżąc mu głowę”. Niewątpliwie pierwszym członkiem tego nowego pokolenia była sama siostra Łucja.

Dziś, po jej śmierci już oficjalnie mówi się o tym, że siostra Łucja miała kolejne objawienia… Są też dowody na to, że Maryja przekazywała jej informacje o dziejach świata oglądanych z Bożej perspektywy. Zapewne
za jakiś czas, krótszy lub dłuższy, okaże się, jak wiele jeszcze spraw, ważnych nie tylko dla Kościoła, ale i dla całego świata, Opatrzność powierzyła tej wielkiej karmelitance…

Zobowiązanie dla nas, Polaków

Jest jeszcze coś, do czego szczególnie nas, Polaków, zobowiązuje świadectwo siostry Łucji – to jej ofiarowanie się w intencji zdrowia i życia Ojca Świętego. Wielokrotnie zapewniała ona, że wszystkie swoje cierpienia ofiarowuje każdego dnia za Papieża, bo on „jest ważniejszy od niej”. Przyznał to sam Jan Paweł II. W liście wystosowanym z okazji pogrzebu siostry Łucji stwierdził: „Czułem się zawsze wspierany codziennym darem jej modlitwy, zwłaszcza w trudnych chwilach doświadczeń i cierpień”. Odeszła do Pana w dniu, kiedy Jan Paweł II po raz pierwszy od swego powrotu ze szpitala ukazał się wiernym w oknie w Watykanie, a był to dzień fatimski – 13 lutego! Dziś winniśmy kontynuować misję siostry Łucji; mamy jeszcze bardziej wspierać swą modlitwą i ofiarowanymi Bogu trudami życia posługę Papieża Polaka, tego, któremu Matka Boża Fatimska 13 maja 1981 r. cudownie ocaliła życie. Ojciec Święty potrzebuje naszego wsparcia, a świat potrzebuje jego świadectwa i nauczania.

Siostra Łucja narodziła się dla nieba. Oby jej entuzjazm wiary, jej wielkoduszne krzewienie nadziei, jej życiowa pogoda ducha i radość płynąca z wielkiej miłości Jezusa i Jego Matki stawały się nieustannie udziałem nas wszystkich, całego Kościoła: księży biskupów, kapłanów i wiernych. Wtedy świat zakwitnie dobrem jak ogród pięknymi kwiatami. I będzie to ogród Niepokalanej Maryi.

PRASA O FATIMIE – Różaniec Kwiecień 2005