Imieniny: Brunona Jana Bonifacego Marcjanny Pameli Weroniki Benona
Św. Brunon Bonifacy z Kwerfurtu, biskup, męczennik
germ. braun brunatny, ciemny, brązowy; prawdopodobnie imię pochodzące od koloru włosów
Św. Brunon Bonifacy z Kwerfurtu, biskup, męczennik (970-1009) urodził się w 974 r. w rodzinie grafów niemieckich w Kwerfurcie. w roku 986 uczył się w szkole katedralnej w Magdeburgu. Studia odbywał pod kierunkiem magistra Geddona. Tu zetknął się z metropolitą magdeburskim, Gizylerem i z Thietmarem, późniejszym biskupem w Merserburgu, autorem znanej Kroniki. W roku 995 został mianowany kanonikiem katedralnym w Magdeburgu. w roku 997 wraz z cesarzem Ottonem III udał się do Rzymu. Tu w roku następnym (998) wdział habit benedyktyńskiego mnicha na Awentynie w opactwie św. Bonifacego i Aleksego. Pięć lat wcześniej w tym samym klasztorze przebywał św. Wojciech i bł. Radzim. Brunon otrzymał jako imię zakonne Bonifacy.
W roku 999 Bonifacy złożył śluby zakonne. w tym samym czasie zaprzyjaźnił się ze św. Romualdem, który miał już sławę świętego męża i ojca nowej rodziny zakonnej. w roku 1001 Bonifacy znalazł się wśród jego synów duchowych w eremie Pereum koło Rawenny. w tym samym roku jesienią udała się do Polski pierwsza grupa kamedułów z Pereum: Św. Jan i św. Benedykt. Misję tę zorganizował św. Romuald na prośbę cesarza Ottona III i króla polskiego, Bolesława Chrobrego. Mieli oni działać wśród Słowian nadodrzańskich. Do nich to miał się dołączyć Brunon. Dla wyjednania misji odpowiednich przywilejów papieskich, św. Romuald wysłał go do Rzymu. Papież Sylwester II chętnie udzielił wszystkich potrzebnych dla misjonarzy indultów. Brunon otrzymał także od papieża paliusz, a więc tym samym nominację na metropolitę misyjnego. Dawało mu to uprawnienia do mianowania biskupów na terenach misyjnych. z niewiadomych przyczyn, sakrę biskupią Bonifacy otrzymał dopiero w roku 1004 w Magdeburgu. w ten sposób Brunon był pierwszym metropolitą pogańskich Słowian zachodnich, do których był wysłany jako misjonarz.
Złożona sytuacja polityczna na terenie Polski sprawiła, że Brunon zatrzymał się we Włoszech, a potem na dworze cesarza. w 1005 r. udał się na Węgry, aby tam szukać pola dla swojej działalności. w roku 1006 był w Polsce, by w roku następnym (1007) znaleźć się po raz drugi na Węgrzech. Papież wysyła go w tym samym czasie także do Kijowa, a nawet do Pieczyngów nad Morzem Czarnym. Wyprawę finansował zapewne Bolesław Chrobry. w roku 1008 Bonifacy jest ponownie w Polsce i usiłuje udać się z kolei do Szwecji, aby przez swoich uczniów zorientować się w sytuacji tamtejszego Kościoła, w 1009 roku udaje się do Jaćwierzy z wyraźnym zamiarem rozpoczęcia tam misji. Niestety nie było mu dane dokończyć pomyślnie rozpoczętego dzieła. Według podania miał nawrócić nad Bugiem jednego z książąt jaćwieskich, Nothimera. Rywale księcia wykorzystali ten moment i pozbawili go władzy. Brunon zaś, z 18 towarzyszami, miał zginąć z ich ręki 9 marca 1009 roku, gdzieś w okolicach Pojezierza Suwalskiego. Miał wówczas zaledwie 35 lat życia. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało. Niestety, ślad o relikwiach męczennika zaginął.
Brunon jest autorem trzech dochowanych utworów pisanych: Żywotu św. Wojciecha, Listu do cesarza Henryka II (1008) i Żywotu Pięciu Braci Kamedułów (1008 lub 1009), zamordowanych przez na pół pogańskich pachołków królewskich. Styl i język tych pism wskazują na wysoką kulturę św. Brunona.
Kult św. Brunona-Bonifacego rychło rozszedł się po świecie. Już w roku 1040 wychodzi jego żywot wpleciony przez św. Piotra Damiana do żywo tu św. Romualda. Jego cześć rozwijała się w zakonie kamedułów, a także w kolegiacie w Kwerfurcie, której sam św. Bronon miał być funadatorem. w Martyrologium Rzymskim figuruje od XVI w. w XVII w. św. Brunon-Bonifacy został uznany za patrona Warmii, a w 1963 został ogłoszony głównym patronem diecezji łomżyńskiej.
Św.Św, Jazon i Sozypater, biskupi i męczennicy
gr. Jazon – iasthai oznaczającego „uzdrawiać”
gr. Sozypater – σως (sos) – „bezpieczny” i πατηρ (pater) – „ojciec”
O Jazonie czytamy w Dziejach Apostolskich (Dz 17, 5-9): przyjął u siebie św. Pawła w czasie, gdy Apostoł przebywał w Tesalonice. Potem, gdy wzburzeni Żydzi chcieli Pawła i jego towarzysza Sylasa postawić przed sądem lub zlinczować, Jazon wstawił się za nimi u władz miejskich i zadeklarował swą porękę.
Jazona utożsamia się na ogół z adresatem pozdrowień zamieszczonych pod koniec apostolskiego posłania do chrześcijan Rzymu (por. Rz 16, 21). W jednym zwrocie Jazon jest tam wymieniony z Sozypatrem. Wczesna tradycja łączyła ich ze sobą i dopatrywała się w nich krewnych Pawła. Tak jak on, obydwaj mieli pochodzić z Tarsu. Sozypatra utożsamiano też na ogół z mężem wspomnianym w Dz 21, 4, który towarzyszył Apostołowi w drodze z Efezu poprzez Macedonię do Troady. Późniejsza legenda bizantyńska dopatrzyła się ponadto w obydwóch – uczniów Pańskich. Jazona uczyniła następnie biskupem Tarsu, a Sozypatra osadziła na stolicy biskupiej w Iconium. Jako tacy razem wybrali się rzekomo na wyspę Korfu. Zostali tam uwięzieni; przetrzymywano ich razem z pospolitymi łotrzykami, którzy pod ich wpływem nawrócili się, a potem odważnie poszli na śmierć męczeńską. Biskupi natomiast doznali jeszcze wielu przedziwnych przygód i dopiero potem dostąpili śmierci męczeńskiej.
Św. Małżonkowie Zelia i Ludwik Martin
Święci Zelia (1831-1858) i Ludwik Martin (1823 – 1858), pierwsi wspólnie kanonizowani małżonkowie, nie myśleli pierwotnie o życiu małżeńskim. Oboje czuli zamiłowanie do życia zakonnego i każde z nich starało się o przyjęcie do zgromadzenia, w którym mogliby realizować swoje powołane do świętości. Z różnych jednak powodów odmówiono im przyjęcia w szeregi zakonne i tak powrócili do świeckiego życia, nie wiedząc, co mają ze sobą począć.
W miarę upływu lat, Ludwik i Zelia zaczęli odczuwać coraz wyraźniejsze powołanie do życia w małżeństwie. Jednak w życiu żadnego z nich nie pojawiała się odpowiednia osoba.
I wtedy jeden dzień zmienił na zawsze życie obojga.
Gdy Zelia przechodziła małym, wąskim średniowiecznym mostem w rodzinnym Alençon zauważyła, że w jej stronę zmierza wysoki, przystojny młodzieniec. Zelia nigdy wcześniej go nie spotkała, ale na jego widok nie mogła się nie uśmiechnąć. Potem, kiedy już mieli minąć się na moście, Zelia usłyszała w swojej duszy głos: „To jest ten, którego dla ciebie przygotowywałem”.
Podobnie Ludwik został oczarowany pięknem młodej dziewczyny.
Opatrzność sprawiła, że matka Ludwika uczyła się u Zelii koronkarstwa i już wcześniej chciała zeswatać oboje. Oni zaś podczas kolejnego spotkania wiedzieli, że Bóg dał im się poznać po to, aby złączyli się węzłem małżeńskim. Po zaledwie trzech miesiącach od zaręczyn weszli na drogę sakramentalnego małżeństwa 13 lipca 1858 r. Zelia miała wówczas 27 lat, a Ludwik 35.
Tak rozpoczęła się wspólna i piękna droga obu małżonków. Po roku białego małżeństwa zdecydowali się na wydanie potomstwa. Martinowie mieli dwóch synów i siedem córek, z których pięć córek przeżyło okres dzieciństwa. Ostatecznie wszystkie zostały zakonnicami. Wśród ich dzieci była święta Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza oraz służebnica Boża Leonia Martin.
Inni patroni dnia
Św. Andrzeja z Rinn († XIV w.)
Św. Epifany m. († III/IV w.)
Św. Hermagorasa bpa Akwilei († I w.)
Św. Jana Jones m. w Anglii († 1598)
ŚwŚw. Nabora, Feliksa, mm. († ok. 304)
Św. Paterniana bpa Bolonii († IV w.)
Św. Paulina m. († I w.)
ŚwŚw. Proklusa i Hilariona, mm. († II w.)
Św. Wiwencjola bpa Lyonu († ok. 524)