Imieniny: Ignacego Lubomira Heleny Justyny Ernestyny Igi
Św. Ignacy z Loyoli, kapłan
łac. ignis ogień
Św. Ignacy z Loyoli, kapłan – Inigo Lopez de Loyola urodził się w roku 1491 w kraju Basków, jako trzynaste dziecko w zamożnym rycerskim rodzie. Otrzymał staranne wychowanie. Był paziem ministra skarbu króla hiszpańskiego, następnie służył jako oficer w wojsku wicekróla Nawarry. W czasie walk hiszpańsko-francuskich znalazł się w oblężonej Pampelunie. Zraniony poważnie w nogę, został przewieziony do rodzinnego zamku. Rekonwalescencja była dla niego okresem łaski i gruntownej przemiany Po powrocie do zdrowia zawiesił oręż przed cudownym obrazem Matki Bożej w opactwie benedyktyńskim Montserrat i zamieszkał w grocie pod Manrezą. Tu, w oparciu o dzieło opata Garcii de Cisneros, napisał szkic sławnych „Ćwiczeń duchownych”. W 1523 roku przez Rzym, Wenecję udał się do Ziemi Świętej. Chciał tam pozostać do końca życia, dopiero w wyniku nalegań tamtejszego legata papieskiego wrócił do kraju. Uczył się, a następnie studiował w Barcelonie, Alcala, Salamance, Paryżu. Tam 15 sierpnia 1534 roku wraz z sześciu przyjaciółmi złożywszy śluby ubóstwa, czystości oraz wierności Kościołowi, a zwłaszcza Ojcu Świętemu, dał początek nowemu zakonowi, zwanemu Towarzystwem Jezusowym. W 1537 roku Ignacy przyjął święcenia kapłańskie. Papież Paweł III zatwierdził nową wspólnotę w 1540 roku. Wkrótce potem św. Ignacy został wybrany przełożonym generalnym, urząd ten piastował do śmierci. Pozostawił po sobie 7 tysięcy listów, zawierających nieraz cenne pouczenia duchowe, „Opowiadanie pielgrzyma” oraz „Dziennik duchowy” – świadectwo ignacjańskiej mistyki. W ewolucji chrześcijańskiej duchowości mają szczególne znaczenie jego „Konstytucje” zakonu, w których zniósł obowiązek wspólnego odmawiania oficjum, przestrzegania reguły klasztornej, nakazując w zamian praktykowanie codziennej modlitwy myślnej, liturgię jako źródło życia duchowego, oraz „Ćwiczenia duchowne” – pierwowzór rekolekcji. W swoim nauczaniu przypominał, że człowiek musi dokonać pewnego wysiłku, aby współpracować z Bogiem.
Św. Ignacy zmarł 31 lipca 1556 roku, przepowiedziawszy datę swej śmierci. Beatyfikowany przez Pawła V (1609), kanonizowany przez Grzegorza XV (1622). Jest patronem trzech diecezji w kraju Basków; zakonu jezuitów; dzieci, matek oczekujących dziecka, kuszonych, skrupulantów, żołnierzy oraz rekolekcji. Jego relikwie spoczywają w rzymskim kościele Di Gesu. Zakon jezuitów odegrał w naszej Ojczyźnie szczególną rolę. Wydał między innymi takie postaci, jak: św. Stanisław Kostka, św. Andrzej Bobola, św. Melchior Grodziecki oraz Jakub Wujek (tłumacz pierwszej drukowanej „Biblii” w Polsce), Piotr Skarga Pawęski (wybitny kaznodzieja). Maciej Sarbiewski (poeta zwany polskim Horacym), Franciszek Bohomolec (ojciec komedii polskiej), Adam Naruszewicz (biskup, historyk, poeta), Franciszek Kniaźnin (poeta), Jan Woronicz (arcybiskup, prymas Królestwa Polskiego, poeta), Grzegorz Piramowicz (sekretarz Komisji Edukacji Narodowej), Jan Beyzym (apostoł trędowatych na Madagaskarze).
W IKONOGRAFII św. Ignacy przedstawiany jest w sutannie i birecie lub w stroju liturgicznym z imieniem IHS na piersiach. Niekiedy w stroju rycerskim i w szatach pielgrzyma. Jego atrybutami są: księga; globus, który popycha nogą; monogram Chrystusa – IHS; napis AMDG – „Ad maiorem Dei gloriam” – „Na większą chwałę Boga”; krucyfiks, łzy, serce w promieniach, smok, sztandar, zbroja.
Bł. Zdenka (Zdzisława) Cecylia Schelingowa
imię słow. zdzi kłaść, podziwiać i –sław sława
łac. caecus ślepy, ciemny, wątpliwy; imię związane z rodową miejscowością Caeculo
Bł. Zdenka (Zdzisława) Cecylia Schelingowa urodziła się 24 grudnia 1916 r. w miejscowości Krivá na Orawie jako dziesiąte dziecko wśród jedenaściorga potomstwa Pavla i Zuzanny Schelingów. Na chrzcie otrzymała imię Cecilia. Już w czasie nauki w szkole podstawowej Cecilka wyróżniała się starannością, zdyscyplinowaniem oraz pobożnością, co zawdzięczała religijnemu wychowaniu w domu rodzinnym.
W wieku 15 lat wstąpiła do Zgromadzenia Miłosiernych Sióstr od Świętego Krzyża w Podunajskich Biskupicach, gotowa poświęcić swe życie służbie Bogu. Po ukończeniu szkoły pielęgniarskiej, na początku 1936 r. podjęła nowicjat w Podunajskich Biskupicach. Po roku złożyła pierwsze śluby zakonne, a 28 stycznia 1943 r. – śluby wieczyste. Od 1937 r. pracowała jako siostra szpitalna w Humenné. W 1942 r. skierowano ją do pracy w charakterze laborantki i asystentki na rentgenologicznym oddziale szpitala w Bratysławie. S. Zdenka była wzorem ofiarnej i profesjonalnej służby dla chorych, niosąc im fachową pomoc i duchowe pocieszenie.
Gdy po 1948 r. komunistyczne władze Czechosłowacji rozpoczęły prześladowanie katolików, w tym szczególnie księży, biskupów i zakony, s. Zdenka z heroiczną odwagą postanowiła bronić Kościoła na Słowacji. Dwukrotnie pomagała w ucieczce z więzienia kapłanom. Na początku 1952 r. współorganizowała ucieczkę z więziennego szpitala ks. Stefana Kostiala. Wtedy też w szpitalnej kaplicy modliła się w intencji ocalenia księdza słowami: „Panie Jezu, za jego życie ofiaruję moje jedyne. Pozwól mu zostać przy życiu”. Prośba s. Zdenki została wysłuchana. Ów kapłan dożył 90 lat, mimo że go złapano i skazano na 19 lat więzienia.
W lutym 1952 r. s. Zdenka brała udział we współorganizowaniu ucieczki dla trzech księży salezjanów i trzech seminarzystów przebywających w więziennym szpitalu. Miała im grozić zsyłka na Sybir i śmierć. Jednak okazało się, że była to prowokacja służb bezpieczeństwa. 29 lutego 1952 r. s. Zdenka została aresztowana, poddana przesłuchaniom i torturom: zatapianie w zimnej wodzie, targanie za włosy, wieszanie pod sufitem, bicie… W ten sposób próbowano wymusić na niej informacje o współdziałaniu z organizatorami ucieczek katolickich księży. Mimo okrutnych męczarni odmówiła zeznań i współpracy ze służbami bezpieczeństwa. Została skazana na 12 lat więzienia i 10 lat pozbawienia praw obywatelskich. Przez kilka lat przenoszono ją do różnych więzień, gdzie doznawała wielu cierpień i upokorzeń. Gdy wskutek głębokich ran cielesnych, udręk psychicznych i postępującej choroby nowotworowej zbliżał się kres życia siostry, władze zgodziły się na jej zwolnienie z więzienia. Na krótki czas znalazła schronienie u zaprzyjaźnionej Apolonii Galisovej w Trnavie. Następnie, ze względu na nieuleczalną chorobę, trafiła do szpitala w Trnawie, gdzie zmarła 31 lipca 1955 r. o godz. 7.45 w czasie Mszy św. Została pochowana na starym cmentarzu w Trnawie.
Zarówno podczas prześladowań, jak i przed śmiercią wyznawała, że oddaje swoje życie za wierność Bogu i Kościołowi, wybacza prześladowcom. W 1970 r. władze sądownicze w Bratysławie oczyściły s. Zdenkę z zarzutów zdrady państwa i doprowadziły do jej rehabilitacji. W 1979 r., po ekshumacji, jej ciało spoczęło na cmentarzu w Podunajskich Biskupicach, obok wielu pochowanych tam miłosiernych sióstr od Świętego Krzyża. 18 sierpnia 2000 r. arcybiskup Trnavy Jan Sokol otworzył proces beatyfikacyjny s. Zdenki, a 6 lipca 2003 r. zakończona została jego rzymska faza, gdy Jan Paweł II potwierdził świętość życia Słowaczki, uznając ją za męczennicą za wiarę i Kościół.
Dzień 31 lipca jest na Słowacji obchodzony jako dzień czci i pamięci bł. Zdenki Schelingowej. Społeczność Krivá wraz z miejscowymi władzami i duszpasterstwem postawiły naprzeciw jej domu rodzinnego piękny pomnik bł. Zdenki. Natomiast w tamtejszym kościele św. Józefa znajduje się jej figura z brązu. – Jesteśmy dumni, że mamy w naszej miejscowości błogosławioną, którą uznajemy za opiekunkę, szczególnie w trudach życia i cierpieniach. Jesteśmy też wdzięczni polskiemu papieżowi Janowi Pawłowi II za jej beatyfikację – wyznaje Edyta Tokarcik – mieszkanka rodzinnej wsi bł. Zdenki.
Krivá jest wioską o interesujących walorach krajobrazowych, położoną pośród wzniesień Magury Orawskiej, niedaleko od granicy z Polską (27 km od przejazdu granicznego w Chyżnem). Dlatego polecamy naszym rodakom udającym się latem w celach turystycznych na Słowację, lub dalej, zatrzymanie się w tej miejscowości i odwiedzenie ładnie odnowionego kościoła oraz modlitewne westchnienie przed obliczem św. Józefa i figurą bł. Zdenki. Warto też zobaczyć interesujący pomnik wzniesiony ku jej czci.
Bł. Michał Oziębłowski, prezbiter i męczennik
hebr. imię teoforyczne mikael „Któż jak Bóg”
Bł. Michał Oziębłowski urodził się 28 września 1900 r. we wsi Izdebno Kościelne, niedaleko Błonia pod Warszawą. Dzieciństwo spędził w Oryszewie Osadzie, w parafii w Szymanowie. Jego rodzina była bardzo pobożna. Gdy Michał był już nastolatkiem, zmarł jego ojciec. Odtąd to Michał, jako najstarszy syn, wziął na siebie troskę o utrzymanie i wykształcenie rodzeństwa. Pod jego wpływem jedna z sióstr, Władysława, wstąpiła do zakonu. Mimo ciężkich warunków materialnych, a nawet kłopotów z nauką, Michał rozpoczął w 1919 r. naukę w gimnazjum; ukończył je w Skierniewicach, gdzie mieszkał na stancji.
W 1922 r. wstąpił do seminarium duchownego w Warszawie. Niestety, dwa lata później z powodu gruźlicy musiał przerwać studia. Choroba rozwijała się. W latach 1930-1934 Michał leczył się w Otwocku. Pełnił jednocześnie funkcję katechety w tamtejszych szkołach. W 1934 r. wrócił do seminarium. 11 czerwca 1938 r. przyjął w warszawskiej archikatedrze święcenia kapłańskie. Po prymicjach krótko pracował jako kapelan w parafii w Przybyszewie; potem skierowano go jako wikariusza do parafii pw. św. Wawrzyńca w Kutnie.
Potrafił dotrzeć do nie bardzo przychylnej Kościołowi miejscowej ludności. Otoczył opieką młodzież, a wśród niej ministrantów. Niósł pomoc duchową i materialną biednym, chorym, opuszczonym. Po wybuchu II wojny światowej pozostał wraz ze swoim proboszczem ks. Michałem Woźniakiem w Kutnie. W okolicy rozegrała się bitwa nad Bzurą, a przez Kutno przetaczały się oddziały wojska. Księża udzielali umierającym Wiatyku, grzebali zabitych, pomagali rannym. Z olejami świętymi i Najświętszym Sakramentem chodzili po ulicach miasta. W tych dniach Michał uratował od śmierci niemieckiego lotnika, który spadł wraz z samolotem koło Kutna.
Po zajęciu miasta przez Niemców obaj kapłani dalej prowadzili posługę duszpasterską. 16 września 1939 r. zostali aresztowani jako zakładnicy. Przetrzymywano ich w lokalnym więzieniu do 11 listopada 1939 r. Zabroniono używania kościoła parafialnego do celów liturgicznych. Świątynię zamieniono na tymczasowe więzienie dla jeńców. Mimo to księża odprawiali w kościele Msze św. i nabożeństwa, udzielali pomocy uchodźcom i więźniom.
Na jesieni 1941 r. rozeszły się plotki o przygotywanej akcji aresztowania duszpasterzy katolickich. Ostrzeżenia otrzymali także duszpasterze w Kutnie. Nie skorzystali z możliwości ucieczki i pozostali w parafii. 6 października 1941 r. przyjechało po nich gestapo. Tego dnia Niemcy aresztowali dziesiątki duszpasterzy archidiecezji warszawskiej. Obydwu księży Michałów wywieziono do obozu przejściowego dla księży w Lądzie, zorganizowanego w murach byłego opactwa cystersów z XVII wieku. Tu mieli kolejną możliwość ucieczki: chciał ich wykupić bogaty mieszczanin z Kutna. I tym razem jednak stanowczo odmówili. Po kilkunastu dniach przewieziono ich do obozu koncentracyjnego w Dachau. Ksiądz Michał Oziębłowski otrzymał tu numer 28201.
Pomagał, w miarę możliwości, starszym kolegom-kapłanom, dzielił się z nimi chlebem, zmarzniętemu współwięźniowi oddał sweter, udzielał posług nakazanych swoim powołaniem. W tajemnicy odprawiał Msze św. Pisał do domu listy, okazywał miłość matce, cieszył się, że rodzeństwo daje sobie radę na gospodarstwie, gratulował siostrze z okazji ślubu.
Niebawem zapadł jednak na zapalenie płuc. Organizm wyniszczony zimnem, głodem i ciężką pracą, nie wspomagany lekarstwami, nie był w stanie uporać się z ciężką chorobą. Po dziewięciu miesiącach zmarł 31 lipca 1942 r. Jego ciało zostało najprawdopodobniej spalone w piecu krematoryjnym, a prochy rozrzucone na pobliskie pola.
Został beatyfikowany przez św. Jana Pawła II w Warszawie 13 czerwca 1999 r. w grupie 108 polskich męczenników II wojny światowej. W grupie tej znalazł się także jego proboszcz, ks. Michał Woźniak.
Św. Justyn de Jacobis, biskup
łac. Justinus należący do Justa
Justyn urodził się w 1800 r. w San Fele we Włoszech w dość zamożnej, chociaż podupadłej rodzinie. W 1812 r. rodzina przeniosła się do Neapolu. To tam sześć lat później Justyn wstąpił do misjonarzy św. Wincentego a Paulo – lazarystów. W 1824 r. przyjął w katedrze w Brindisi święcenia kapłańskie.
Pierwsze lata posługi spędził na placówkach w południowych Włoszech, gdzie głosił rekolekcje i prowadził pracę misyjną wśród miejscowej ludności. W 1834 r. został przełożonym klasztoru w Lecce. Stał się znanym spowiednikiem i kaznodzieją. Wykazał się także zdolnościami administracyjnymi, likwidując długi klasztoru i rozpoczynając renowację powierzonych mu budynków. W 1836 r. został dyrektorem seminarium w Neapolu. Zapamiętano go jako apostoła osobistej modlitwy. Chętnie podjął się pomocy chorym w czasie epidemii cholery, która zdziesiątkowała miasto w latach 1836-1837.
W 1838 r. Justyn został prowincjałem domu zakonnego w Neapolu. Powrócił do głoszenia rekolekcji i lokalnej działalności misyjnej. Dojrzewał do decyzji o podjęciu misji zagranicznych. Wystąpił z prośbą do swoich przełożonych o powierzenie mu takiego zadania. W 1839 r. został apostolskim prefektem Abisynii i sąsiednich terytoriów (dziś Erytrea i Etiopia). Miejscowa ludność dzieliła się na wyznawców islamu, chrześcijańskiego Kościoła koptyjskiego i różnych odmian pogaństwa. Misjonarz nauczył się trzech lokalnych języków, żył i ubierał się jak Abisyńczyk. Na początku ukrywał fakt bycia księdzem katolickim, bo groziła za to natychmiastowa egzekucja, i publicznie nie odprawiał Mszy św. ani nie odmawiał brewiarza. Dostosował się do liturgicznego koptyjskiego kalendarza świąt i uroczystości.
Prowadził dyskusje, rozpoczął nauczanie katechizmu dla dzieci. Wraz z dwoma współbraćmi stopniowo zdobywał zaufanie mieszkańców tamtych terenów. Udało mu się nawrócić paru księży koptyjskich. Nie próbował zmieniać ich przyzwyczajeń, w szczególności rytu, czym różnił się od innych misjonarzy. Założył szkołę i seminarium w Guala. W 1849 r. został potajemnie wyświęcony na biskupa i otrzymał prawo udzielania sakramentów w etiopskim rycie koptyjskim.
Sukcesy ewangelizacyjne zwróciły na niego uwagę. Przeciw obecności katolików w Abisynii wystąpił patriarcha koptyjski z Aleksandrii. Katolicyzm ponownie zdelegalizowano, zamknięto też szkołę i seminarium, założone przez Justyna. Również władze zakonne nie akceptowały jego metod, w szczególności jego polityki wobec lokalnych księży, którym Justyn pozwalał na zachowanie rytu koptyjskiego. Kwestię tę od strony formalnej rozstrzygnął dopiero Sobór Watykański II i papież Paweł VI w dokumencie Evangelii nuntiandi, w którym uznał metody stosowane przez Justyna.
Mimo trudności do 1853 r. Justynowi udało się wyświęcić 20 nowych kapłanów. Pod opieką miał już ok. 5 tysięcy katolików. Na nowo otworzył także szkołę w Guala. Niestety nowy władca abisyński, Teodor II, w 1860 r. rozpoczął kolejne prześladowania katolików. Justyn został aresztowany. Przetrzymywano go przez kilka miesięcy w więzieniu, po czym wypędzono do regionu Halai w południowej Erytrei.
To tam właśnie Justyn zmarł 31 lipca 1860 r., w dolinie Alighede nad rzeką Haddas w pobliżu Halai. Pochowano go w Hebo w Erytrei, parę metrów od jedynej kaplicy w tej miejscowości. W 1871 r. w czasie prześladowań cesarza Jana IV Etiopskiego szczątki Justyna wykopano i ukryto w jednej z niedalekich grot. Po ustaniu burzy jego relikwie przeniesiono do nowej kaplicy. W 2002 r. trafiły one do nowego sanktuarium Niepokalanego Serca Maryi w tym samym mieście.
Beatyfikował go papież Pius XII w 1939 r., a kanonizował Paweł VI w 1975 r.
Inni patroni dnia
Bł. Fabiusza m. († ok. 303)
Św. Firmusa bpa w Tagaście († III/IV w.)
Św. Heleny m. w Szwecji († poł. XII w.)
Św. Germana bpa († 448)
Św. Jana Columbini zk. († 1367)
Św. Kalimeriusza bpa m. († II w.)
Św. Leopolda Mendic z Castelnovo († 1942)