Święty Charbel – wzór doskonałości w odosobnieniu

Marcin Więckowski

W epoce społecznej samoizolacji wymuszonej walką z rozprzestrzenianiem się epidemii COVID-19 oraz rządowymi obostrzeniami, wielu ludzi zastanawia się, jak spędzić ten trudny czas w zaciszu, a często i samotności własnego domu? Czy nie jest to czas zmarnowany? Jak radzić sobie z odosobnieniem? Czy zamykając się w czterech ścianach, można żyć pełnią życia? Na te pytania odpowiada przykładem swojego ziemskiego pielgrzymowania libański pustelnik żyjący w XIX wieku, św. Charbel Makhlouf.

Święty Charbel urodził się 8 maja 1828 roku jako Youssef Antoun Makhlouf we wsi Beqaa Kafra na północy Libanu. Był najmłodszym z pięciorga rodzeństwa. Jego ojciec, Antoun, padł ofiarą epidemii malarii w czasie wojny o niepodległość Libanu przeciwko Turcji. Z powodu złej sytuacji materialnej rodziny, dwa lata później matka Charbela, Brygida, ponownie wyszła za mąż. W drugim małżeństwie miała jeszcze dwóch synów, natomiast dzieci Antouna zostały w domu rodzinnym pod opieką wujka.

Młodość Świętego

Młody Youssef miał tam na pewno o wiele większy zakres swobody niż pod matczynym płaszczem, co mogło wywrzeć dość spory wpływ na jego niezależną osobowość i chęć chadzania własnymi ścieżkami.

Ukształtowało go również otoczenie: szkoła, w której jedynym podręcznikiem był psałterz, lokalna wspólnota i parafia. Youssef codziennie uczestniczył w Liturgii Godzin i często czytał fragmenty Pisma Świętego w czasie Boskiej Liturgii, co zaowocowało przydomkiem „święty”, którym obdarzyli go koledzy z podwórka. Już w dzieciństwie chłopak wykazywał skłonność do przebywania w samotności, ujawniającej się np. w jego zamiłowaniu do wypasania krów na odległych pastwiskach. Pierwszą bezpośrednią styczność z życiem monastycznym miał w czasie odwiedzin u dalekich krewnych, którzy byli zakonnikami w słynnym klasztorze ­Qozhaya. Największe wrażenie zrobili na nim mnisi zajmujący się ciężką, samotną pracą w winnicy, z której wina sami nigdy nie skosztowali.

Wiek młodzieńczy to najbardziej zagadkowy okres życia św. Charbela. Nie dysponujemy obecnie nawet skromnymi relacjami rodziny czy znajomych na temat tego, co się z nim wtedy działo. Św. Charbel nie pozostawił po sobie źródeł pisanych, nie wiemy zatem, co było ostatecznym bodźcem, który spowodował wejście przez niego na ścieżkę zakonną i kapłańską. Jeden tylko fakt jest całkowicie pewny, bo odnaleźć go można w księgach zgromadzenia; to mianowicie, że w 1851 roku Youssef Makhlouf wstąpił do klasztoru w Mayfouq i przybrał tam imię Charbel, na cześć męczennika, który oddał życie za wiarę w Odessie na początku II wieku.

Pobożny żywot mnicha


Herb maronitów

Charbel rozpoczął dwuletni okres nowicjatu w Zakonie Libańskich Maronitów. Wiadomo, że pracował ciężko, nie szczędząc nigdy sił, ale wiele wskazuje na to, że znacznie cięższe były dla niego boje duchowe. Unikał towarzystwa, prawie z nikim nie rozmawiał, a na ludzi spoza zgromadzenia nie podnosił wzroku. Po pół roku spędzonym w Mayfouq, z powodu niegroźnego z pozoru incydentu z dziewczyną, która poczynała sobie zbyt śmiało wobec Charbela w czasie pracy na polu, ten nie informując współbraci ani przełożonych o zamiarze odejścia, uciekł z klasztoru, nie zabierając ze sobą niczego poza ubraniami, które nosił na sobie. Odszedł w stronę innego konwentu zakonnego, w o wiele bardziej oddalonej od cywilizacji miejscowości Annaya.

Charbel dotarł tam po kilku tygodniach samotnej podróży. Trud jednak się opłacił. Prawie odludne Annaya było idealnym miejscem dla duchowości Charbela. Tu miał wystarczająco dużo czasu na samotność, modlitwę i zamyślenie. Po ukończonym nowicjacie, 1 października 1853 roku otrzymał habit i złożył śluby czystości, ubóstwa oraz posłuszeństwa.

23 lipca 1859 roku Charbel przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Youssefa Merida. Dla pobożnego mnicha rozpoczął się etap życia konwentualnego. Ojciec Charbel odmawiał zadane modlitwy o określonych porach, codziennie odprawiał Boską Liturgię i pracował w wyznaczonych przez przełożonych miejscach. Jego życie nie zmieniało się przez lata, a nawet dekady.

Wstawał przed północą, aby powitać nowy dzień Boską Liturgią. Po niej czuwał przez resztę nocy na modlitwie, aż do jutrzni, na którą wołał dzwonkiem wszystkich ojców i braci w konwencie. Po modlitwie wychodził do pracy. Wracał, by odprawić liturgię o 11.00 i znów kierował się na miejsce pracy. Jadł obiad ok. 15:00, później dalej pracował, wracał na nieszpory, czuwał do komplety i szedł spać w okolicach 20.30. Na sen pozostawiał sobie zaledwie ok. trzech godzin w ciągu każdej doby.

Pokój Charbela również został urządzony skromniej niż wymagała tego reguła zakonna. Jego łóżko miało stary, postrzępiony materac, którego nie pozwalał wymieniać, a za poduszkę służyła mu… deska owinięta tkaniną. Nawet na wyraźną prośbę jednego ze współbraci nie wymienił jej na poduszkę z pierza, która mu przysługiwała. Obok łóżka na ścianie wisiała drewniana półka z kilkoma pobożnymi książkami i lampa olejna – wszystko, co posiadał. Ubierał się w jeden i ten sam habit przez cały rok, bez względu na pogodę. Z uporem odmawiał noszenia zimowej odzieży. Jego ubranie było zawsze pocerowane w kilku lub kilkunastu miejscach, czasami dużymi kawałkami tkaniny innego koloru. Czyż święty zwraca uwagę na takie szczegóły? Dopiero, kiedy jego strój stawał się tak zniszczony, że już nie nadawał się do noszenia, Charbel prosił superiora o wymianę habitu, ale tylko na używany, oddany przez innego ojca lub brata.

– Charbela zobaczyć można było tylko w kościele i przy pracy… Nie marnował czasu z odwiedzającymi, nigdy nie był zmęczony… Nieustannie trwał w kontemplacji – mówił o nim inny mnich z Annaya. Druga rzeczywistość, w której najlepiej odnajdywał się Charbel, to modlitwa. Według wszelkich dostępnych źródeł, modlił się nieustannie, cokolwiek by nie robił. Osiągnął najwyższy stan duchowego skupienia, jaki istnieje w życiu monastycznym Kościołów wschodnich.

Dla człowieka współczesnego brzmi to niewiarygodnie: jak można cały czas się modlić? We wschodniej duchowości jest to jednak stan doskonałości, do którego dąży każdy dobry zakonnik, choć nie każdemu jest on dany w ziemskim życiu.

Święte odosobnienie

Klasztor w Annaya

W 1875 roku Charbel ostatecznie przeniósł się z klasztoru w Annaya do pustelni Świętych Piotra i Pawła. Spacer górską ścieżką z konwentu do eremu zajmował ok. 20 minut, a po dotarciu na miejsce można było odnieść wrażenie, że jest to kraniec świata. Dalej nie było już zupełnie nic, poza górami z jednej strony i przepaścią z drugiej. Pustelnię, w której zamieszkał ojciec Charbel, najprościej byłoby porównać do wschodnioeuropejskich ziemianek. Ściany wykonano z grubo ciosanych belek drzewnych, tworzących także pierwszą warstwę sufitu, na którą kładziono dodatkowo skorupę z zasuszonego błota wymieszanego z trawą. Panowały tam warunki jeszcze surowsze niż w klasztorze; nie było łóżek, a za posłanie służył kawałek koziej skóry. Charbel nie wydawał się jednak tym zrażony. Wręcz przeciwnie, jego cnoty dopiero tam osiągnęły prawdziwe wyżyny.

Na niedługo przed śmiercią Charbela w jego pustelnię uderzył piorun. Wątła, drewniana konstrukcja częściowo zawaliła się, a obrus na ołtarzu zaczął się palić. W tym czasie ojciec Charbel przebywał w kaplicy na czuwaniu. Pustelnik, który wszedł tam jako pierwszy po uderzeniu błyskawicy, zastał go trwającego w niezmąconej modlitwie. Początkowo mnich pomyślał, że jego towarzysz postradał zmysły od tak bliskiego uderzenia pioruna, ale po krótkiej rozmowie okazało się, że Charbel zdawał sobie sprawę ze wszystkiego, co zaszło. – Obrus się palił, ale już się nie pali – skwitował ojciec Charbel i na powrót zanurzył się w modlitwie.

Osiągnąwszy ziemską doskonałość, Charbel Makhlouf przeszedł do Domu Ojca w wigilię Bożego Narodzenia 1898 roku. Został ogłoszony błogosławionym 5 grudnia 1965 roku w Rzymie przez Ojca Świętego Pawła VI, a od 9 października 1977 roku jest świętym Kościoła katolickiego. W liturgicznym kalendarzu powszechnym wspomnienie św. Charbela obchodzone jest w dniu 24 lipca, w Polsce zaś cztery dni później.

Marcin Więckowski

Zapraszamy na stronę: swietycharbel.pl

 

 

Św. Sarbeliusz Makhluf, kapłan

gr. Sarbeliusz, Sarbel, Szarbel − imię męskie pochodzenia greckiego, odnoszące się do człowieka noszącego szerokie spodnie, a więc Scyty lub Asyryjczyka

Św. Sarbeliusz Makhluf, kapłan

Św. Sarbeliusz Makhluf, kapłan urodził się 8 maja 1828 r. w Beka Kafra, małej wiosce położonej wysoko w górach Libanu. Był synem ubogiego wieśniaka. Nauki pobierał w szkółce, która funkcjonowała dosłownie pod drzewami. W 1851 r. wstąpił do maronickich antonianów (baladytów). Przebywał najpierw w Maifuq, potem w Annaya, w klasztorze pod wezwaniem św. Marona (Mar Maroun). Składając śluby zakonne, przybrał imię Szarbela (Sarbela, Sarbeliusza), męczennika z Edessy. W 1859 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Powrócił wówczas do klasztoru św. Marona i przebywał tam przez następne szesnaście lat.

Św. Sarbeliusz Makhluf, kapłan

W 1875 r. za przyzwoleniem przełożonych udał się do górskiej samotni. Spędził w niej 23 lata, które wypełnił pracą, umartwieniami i kontemplacją Najświętszego Sakramentu. Zmarł 24 grudnia 1898 r. Bez zwłoki otoczyła go cześć świadczona świętym Pańskim oraz sława cudów. Do grobu Abuna Szarbela ciągnęli nie tylko chrześcijanie, ale i muzułmanie. Wielu fascynowało także to, że ciało świętego mnicha nie ulegało jakiemukolwiek zepsuciu.

Szarbela beatyfikował w ostatnich dniach Soboru Watykańskiego II, 5 grudnia 1965 r., papież Paweł VI. Mówił wtedy: “Eremita z gór Libanu zaliczony zostaje do grona błogosławionych. To pierwszy wyznawca pochodzący ze Wschodu, którego umieszczamy wśród błogosławionych według reguł obowiązujących aktualnie w Kościele katolickim. Symbol jedności Wschodu i Zachodu! Znak zjednoczenia, jakie istnieje między chrześcijanami całego świata! Jego przykład i wstawiennictwo są dzisiaj bardziej konieczne, niż były kiedykolwiek. (…) Właśnie ten błogosławiony zakonnik z Annaya powinien służyć nam za wzór, ukazując nam absolutną konieczność modlitwy, praktykowania cnót ukrytych i umartwiania siebie. Kościół bowiem wykorzystuje również dla celów apostolskich ośrodki życia kontemplacyjnego, gdzie wznoszą się do Boga, z zapałem, który nigdy nie stygnie, uwielbienie i modlitwa”. Ten sam papież kanonizował Szarbela 9 października 1977 r.

Św. Wiktor I, papież

łac. victor zwycięzca

Św. Wiktor I, papież

Św. Wiktor I, papież według “Liber Pontificalis” pochodził z Afryki Północnej; według św. Hieronima z południowej Italii. Jego pontyfikat trwał 10 lat (189-198). Rozpoczynający się wtedy proces tzw. latynizacji Kościoła przejawił się w sporze o datę Wielkanocy. Na Wschodzie świętowano dzień zbieżny z datą żydowskiej Paschy, na Zachodzie pamiątkę Zmartwychwstania obchodzono w niedzielę. Wiktor I zaangażował się w ten spór na tyle energicznie, że groziło to odłączeniem się gmin chrześcijańskich Azji Mniejszej od Rzymu. Sytuację załagodził św. Ireneusz z Lyonu. Papież występował przeciwko ówczesnym herezjom gnozie i monarchizmowi.

Nie wiadomo, jaką zmarł śmiercią, mimo że “Liber Pontificalis” zwie go męczennikiem. Pochowany na Watykanie.

Bł. Maria Teresa Kowalska, dziewica i męczennica

akkad. mariam napełnia radością; egip. merijam ukochana przez Boga; hebr. Mirjam pani. Ze względu na cześć wobec Matki Bożej używa się imienia Maryja; kobiety, które przyjęty Jej imię, używają formy: Maria.
żeńska forma bizant. imienia Tarásios; gr. teresis obrona, opieka

Bł. Maria Teresa Kowalska, dziewica i męczennica

Bł. Maria Teresa Kowalska (Mieczysława Kowalska) urodziła się 1 stycznia 1902 roku w Warszawie. W 1923 r. wstąpiła do klarysek kapucynek w Przasnyszu, przyjmując imię Maria Teresa od Dzieciątka Jezus. Pięć lat później złożyła śluby wieczyste. Mimo że była chorowita, pełniła w klasztorze liczne obowiązki – m.in. zakrystianki, furtianki, bibliotekarki, a także mistrzyni nowicjatu.

2 kwietnia 1941 r. Niemcy aresztowali całą wspólnotę klasztorną z Przasnysza. Maria Teresa została osadzona w obozie koncentracyjnym w Działdowie. Po ciężkiej chorobie zmarła tam śmiercią męczeńską 25 lipca 1941 r. Jej pełne spokoju oddanie życia dodało wiary siostrom. Dwa tygodnie po śmierci s. Marii Teresy kapucynki zwolniono z obozu. W przekonaniu sióstr, to właśnie ofiara cierpienia i męczeńskiej śmierci Marii Teresy wyjednała im uwolnienie i przeżycie koszmaru II wojny światowej.

Mniszka z Przasnysza została beatyfikowana w gronie 108 męczenników II wojny światowej przez św. Jana Pawła II podczas Mszy sprawowanej w Warszawie w dniu 13 czerwca 1999 r.

Inni patroni dnia

Św. Akacjusza m. († ok. 310)
Bł. Alfonsy od Niepokalanego Poczęcia, Muttathupadam zk. († 1946)
Bł. Antoniego delia Chiesa zk. († 1459)
Bł. Melchiora Garda Sampedro bpa m. w Indochinach († 1858)
ŚwŚw. Nazariusza i Celsa, mm. († III w.)
Św. Samsona bpa w Bretanii († 565)
Bł. Urbana II pp. († 1099)

℗ Św. Sarbeliusz Makhluf, kapłan ℗ Św. Wiktor I, papież ℗ Bł. Maria Teresa Kowalska, dziewica i męczennica